Ból w klatce piersiowej podczas oddychania



Zobaczyłam dziś w filmie twoje miasto nocą.
Nie chciałam rozmawiać, nie mogę znów wracać.
Do szpitala co miesiąc z bólem w klatce piersiowej. 

Widziałam twoje wielkie miasto, o nim mówiliśmy.
Podczas naszej pierwszej i ostatniej rozmowy.

Być może spotkamy się znów o kilka lat starsi?
W kolejnym zaskakującym miejscu na świecie.

Ja wiem, że będziesz o wszystkim pamiętać.
Wiesz dobrze, że ja też nie zapomnę.




Tokio, 2016



Naszych splecionych palców, twoich białych koszul.
Dróg przez góry i wcale nas nie przerażał.
Brak kierunku i zmrok, który przyszedł zbyt szybko.

No i jak płakałam w tajwańskim pociągu.
Moje łzy płynęły po twojej ciepłej szyi.
A nasz lampion poleciał wysoko do nieba.

Patrzyłeś na mnie zawsze jak na dzieło sztuki.
Myślałam chyba, że przyjdzie mi łatwiej.
Mieć ,,normalne życie" na innym końcu świata.

Pamiętam tamtą zimę, nowy rok w Paryżu.
Mieliśmy znów kilka sekund, parę rund po Luwrze.
Przez chwilę byliśmy razem w domu, którego nie stworzymy.

Nigdy nie będę czekać na ciebie do późna.
Nie będziemy razem zasypiać i razem nie umrzemy.
Ale biegliśmy wtedy za rękę przez Pola Elizejskie.

Mam specjalną skrytkę na wspomnienia z Tobą.

Byliśmy za młodzi, by składać obietnice.
Wystarczyły marzenia, z łatwością stawały się planem.
Przez lata przebiegle zmienialiśmy strefy czasowe.



Tokio, 2016



I nigdy nie miałam dość Twoich oczu.

Twoja obecność nigdy nie była zbyt ciężka.
Nawet gdy byłeś wściekły, że nie możesz mnie dotknąć.

Nie zostawiłeś brzydkich blizn na moim sercu.
Blizny po Tobie są jak niedoskonałe kwiaty na mojej skórze.
Wciąż czuje czasem Twoje pocałunki.

Twoja miłość zostawiła najładniejsze ślady.
Nie mogę rozmawiać, bo widzisz nadal często.
Ląduję w szpitalu z bólem w klatce piersiowej.

Karzą mi się rozebrać, smarują czymś kostki.
Leżę z kabelkami i wiem już co powiedzą.
Dadzą mi kroplówkę i pójdę do domu.

Zjem śniadanie, nastawię pranie, dawno nie robiłam.
Zrobię sobie kawę i zasnę na kanapie.
Wiedząc, że na takie choroby nikt nie zna lekarstwa.

Byliśmy zbiorem najważniejszych pytań. 
Nie musieliśmy jeszcze znać odpowiedzi. 
Będziemy baśnią młodości, gdy się zestarzejemy,

Możliwe, że już nigdy się nie zobaczymy.
Bo wiemy, że na takie choroby nikt nie zna lekarstwa. 


Pacjentka lat 29.

Rozpoznania:

Ból w klatce piersiowej podczas oddychania.





Paryż, 2018