Zmiatam rozbite szkło


Iness Rychlik, ''Love and Devotion", źródło: https://www.instagram.com/inessrychlik/?hl=pl


Jestem cholernie zmęczona.

Próbowaniem.

Ufaniem.

Żegnaniem.


Cholernie, kurwa, zmęczona.

Niech ktoś na chwilę przejmie życie ode mnie.

Chcę nowego menedżera projektu.

Niech otuli mnie kocem i zgasi światło.

I pozwoli mi spać ile potrzebuję.


Bo jestem bardzo zmęczona.

Zmęczona jak skurwysyn.

Ogarnianiem.

Planowaniem.

Rozmawianiem.

Tłumaczeniem.

Wybaczaniem.

Rozstawaniem.


Niech ktoś przez chwilę pozarządza projektem.

Ustali co prawe, co lewe.

Niech weźmie odpowiedzialność za każde TAK i każde NIE.

Niech zmiecie rozbite szkło.


Bo jestem już bardzo zmęczona.

Poznawaniem.

Nadzieją.

Nowymi zapachami.

Zapominaniem.


Niech ktoś poprawi mi włosy.

Połknie za mnie tabletki.

Wleje mi znów w żyły nadzieję.

Przyśpieszy puls i doda ochoty.


Jestem okrutnie zmęczona.

Trawieniem.

Czekaniem.

Tysiącem słów na marne.


Niech ktoś na chwilę da mi jakąś pewność.

Niech da mi spokojne sny.

Bo jestem zmęczona, jakbym była bardzo stara.

Niech ktoś pozwoli mi spać.

I wszystkie jebane kontrolki.

Mieć znów tylko na zielono.